ON
Dejvi, zwany Złośliwcem.
Gdyby to on stwarzał kiedyś świat, to wszystko wyglądałoby inaczej. To, co jest byłoby inne, a byłoby też to, czego nie ma i czego nie będzie. Niestety, Ktoś inny wszystko stworzył, a jego nikt o zdanie nie pytał i jest jak jest. Teraz musi się zmagać z całym złem świata i z tym, że nie jest tak, jakby chciał, żeby było.
Istota idealna, wspaniała, doskonała, perfekcyjna. Ma tylko jedną wadę.
Nie jest jego.
Matoły, którzy z jakiś przyczyn uważają się za jego kolegów.
Wszyscy, z którymi on musi się w tym świecie męczyć i których, choćby chciał, zmienić nie może. Codzienne utrapienia niedoskonałej rzeczywistości. Gdyby miał swój świat, to pewnie by ich nie było.
Pamiętać trzeba, że tak naprawdę, to TAKIEGO jego nie ma. Jest pożyczony z prawdy, ale całkiem zmyślony, tylko napisany. Wszystko, co jest w jego głowie i wszystko to, co się stanie również jest tylko napisane, tylko wymyślne.
Gdyby miał własny świat, to pewnie wszystko byłoby inaczej. Jeszcze inaczej.
Tak wiem, trafiłam tu rychło w czas... ale zaczynam czytać i nadrobię zaległości, królowo!
OdpowiedzUsuńNigdy nie jest za późno! Zapraszam do czytania i mam nadzieję, że się spodoba :)
Usuń